piątek, 10 czerwca 2011

Hot town, summer in the City

35 - 37 stopni C w dzień, około 25 w nocy. Pięknie.

dzisiaj rano zrobiło się tak gorąco, że wstałem wcześnie i poszedłem po wentylator do sklepu. (no i avocado. Wszystko z avocado jest lepsze).

Po pierwszym tygodniu zajęc jestem bardzo zadowolony. Screenwriting na przykladach Matrixa i Star Wars (the gratest movie in the history, by the way). Cwiczenia z konstrukacji scenariusza na podstawie starych kreskowek pixara. Wszystki zajęcia bardzo praktyczne. Wczorajsze "Hands on camera" były dla mnie w sumie takim podsumowaniem czy przypomnieniem, ale z tego co widziałem, to ludziom nie zaznajomionym z kamerami bardzo duzo to dalo.

Super ciekawe i sporo nowego jest natomiast w projektach nad którymi pracuję z Megan. Film do którego sie przygotowujemy będzie kręcony na taśmie super 16mm, coś czego nie robiłem, więc przy zwykłych wycenach sprzętu trzeba być bardzo uważnym. Nie wyszystkie obiektywy dla 16mm pokrywają gate super 16 itd. Sporo researchu nie tylko sprzętowego, ale także o ewentualnych współtwórcach, historii scenariusza itd.

Tak mniej szkolnie i zawodowo, to w zasadzie nie miałem zbyt dużo czasu...

Dzisiaj Celebrate Brooklyn Festival, pozniej impreza w klubo mieszkaniu, jutro i w niedziele Brooklyn Film Festival i moze plaza na Coney Island...

Pozdrowki

1 komentarz: